Dokładna izolacja domu utrzyma ciepło, ale zatrzyma również całą wilgoć. To może sprzyjać gniciu.
Ten Old House TV: Projekt domu Milton
Projekt Miltona rozpoczęliśmy od struktury pełnej przecieków. Było tak przewiewnie, że test dmuchawy-drzwi – zasadniczo wielkiego wentylatora, który wysysa powietrze z domu – wykazał, że w przeciętny wietrzny dzień powietrze w budynku było zmieniane ponad 10 razy na godzinę. Jak powiedział technik. "Możesz jak
dobrze stać na zewnątrz”. W imię efektywności energetycznej i komfortu użytkowników wezwaliśmy ciężarówki z izolacją piankową, które pozostawiły budynek tak przytulny jak termos.
W rzeczywistości było tak szczelnie zaizolowane, że stanęliśmy przed nowym wyzwaniem, przed którym stanęli właściciele wielu nowych domów i tych z remontowanymi, jak nasz w Milton. Przy minimalnych przeciągach istnieje ryzyko, że dom, podobnie jak termos, zatrzyma całą wilgoć wytwarzaną przez jego mieszkańców — od gotowania, przez pranie, po oddychanie. Gdyby ta wilgoć miała się skroplić, jak w każdym zimnym punkcie w obudowie budynku, z pewnością nastąpiłaby gnicie.
Odpowiedzią był silny system wentylacji, a jego tajną bronią był wentylator z odzyskiem ciepła, zwany też wymiennikiem ciepła powietrze-powietrze. Celem było pozbycie się z domu stęchłego, wilgotnego powietrza, jednocześnie zachowując jak najwięcej
żeby powietrze było jak najbardziej ciepłe. Oto jak to działa: Zainstalowane na poddaszu, pracujące w sposób ciągły, zasysa powietrze kanałami umieszczonymi w trzech głównych generatorach wilgoci i zapachu — dwóch łazienkach i kuchni. Gdy powietrze wypływa do zewnętrznego otworu wentylacyjnego, przechodzi przez metalową skrzynkę zawierającą matrycę karbowanych płyt aluminiowych, pełną kanałów powietrznych. Jednocześnie do budynku zasysane jest świeże powietrze zewnętrzne, które przechodzi przez tę samą skrzynkę w drodze do wylotów zlokalizowanych w dwóch centralnych miejscach. Kanały obsługujące powietrze wychodzące na przemian z kanałami obsługującymi przychodzące. Dwa strumienie powietrza nigdy się nie mieszają, ale gdy mijają się, ciepło migruje z ciepłego strumienia wychodzącego do chłodnego wlotu, podgrzewając go i zmniejszając obciążenie ciepłowni. Latem system działa w odwrotnej kolejności, wykorzystując chłodniejsze, klimatyzowane powietrze w domu do odprowadzenia części dopływającego świeżego ciepła, schładzając je i zmniejszając obciążenie systemu klimatyzacji.
Koszt: około 3000 dolarów. Rezultat: 80 procent ciepła jest „odzyskiwane” lub „usuwane”, szkodliwa wilgoć i nieprzyjemne zapachy są wyeliminowane, a mieszkańcy cieszą się takim samym świeżym powietrzem w środku, jak ich poprzednicy, bez przeciągów i rachunki.
Wentylatory z odzyskiem ciepła można doposażyć w domach z kanałowymi systemami grzewczymi. Większość zawiera filtry powietrza, niektóre mają wbudowane osuszacze. Są szczególnie skuteczne w klimacie północnym (i są w rzeczywistości wymaganym sprzętem w nowym kanadyjskim) domów), choć badania pokazują, że mogą mieć sens w klimacie, w którym dominuje klimatyzacja sprawa.
