Różne

Historia sukcesu CSA: jak rozkwita mała rodzinna farma

instagram viewer

Ten zespół męża i żony dostarcza kolorowe produkty lokalnym rodzinom zaledwie kilka godzin po zerwaniu z ziemi — i udowadniają, że małe rodzinne gospodarstwa mogą odnieść sukces, po prostu karmiąc je sąsiedztwo

Zdjęcie: Ray Kachatorian

Na zakurzonym, spieczonym słońcem polu John Fonteyn przesuwa się po rzędzie kapusty wielkości piłki do siatkówki, szybko uwalniając je z łodyg za pomocą noża i łatwej gracji. W tym pasterskim miejscu w kalifornijskiej dolinie Ojai rozbrzmiewa śpiew ptaków, śpiew wiatru i chińskie błękitne niebo. Mówi, pochylając się do swojego zadania. „Rolnictwo to największy wkład, jaki ludzkość wniosła do planety”, mówi do swojego gościa. „Uczestniczymy raz za razem w 12 000-letnim rytuale”. Potem prostuje się, w jednej ręce zwisa ciężka zielona kula, w drugiej zużyta rękojeść noża i szeroko rozrzuca ramiona. „Trudno oszacować, jak bogate to czyni twoje życie”.

Zobacz więcej zdjęć farmy Rio Gozo: Amerykańska pasja do domu: uprawa małej rodzinnej farmy

Dwa rzędy dalej Elizabeth Del Negro, żona Johna, zbiera seler, jej palce są czarne od ziemi. Nie przestaje filozofować. Dzisiaj, wtorek, jest najbardziej pracowitą porą tygodnia w ich gospodarstwie. Wiele warzyw trzeba zebrać, zapakować w pudełka i dostarczyć. „Ludzie lubią mówić o chwale rolnictwa” – mówi. „Ale wiele z nich pełza na rękach i kolanach, drapiąc ziemię krwawymi kostkami. Musisz być typem osoby z gatunku orzechów i śrub”.

Para mieszka w dole wzgórza. Gospodarują na trzech działkach o łącznej powierzchni około ośmiu akrów — pięć z nich wydzierżawionych, ponieważ są rolnikami pierwszego pokolenia — w tej wiejskiej okolicy 65 mil na północ od Los Angeles. 39-letnia Elżbieta wychowała się tutaj.

Jej ojciec był kucharzem; mieli kurczaki, drzewa owocowe i ogród warzywny. John, lat 40, dziecko naukowców, dorastał głównie w pobliżu Austin w Teksasie, chociaż jego rodzina mieszkała przez pewien czas zarówno w San Francisco, jak i pobliskim Santa Barbara. Jego ojciec ekolog lubił raczyć go roślinnymi zawiłościami. „Wtedy nie obchodziło mnie to mniej” – przyznaje.

Elizabeth opuściła Ojai, by wędrować w wieku dwudziestu lat, wspinając się i pracując jako kucharka w Outward Bound. John również podróżował po Ameryce Środkowej i Południowej, pielęgnując swoją miłość do gotowania. W końcu obaj wycofali się. John ożenił się, miał syna, rozwiódł się. Oboje poznali się przez przyjaciół. Wraz z chemią związała ich żywność. Na pierwszej randce żywili się kurkami. Ich ślubnymi przysługami były paczki nasion jarmużu.

Zobacz jak założyć własny ogród warzywny: Uprawiaj zdrowy ogród warzywny

Para zaczęła Farma w Rio Gozo (po hiszpańsku „rzeka radości”) sześć lat temu, rok później ożenił się. Gospodarstwo od początku przyjęło model CSA. Rolnictwo wspierane przez społeczność, które rozpoczęło się w USA w latach 80., działa po prostu. Członkowie kupują akcje przed sezonem wegetacyjnym, dając rolnikom gotówkę na opłacenie nasion i sprzętu. W miarę wzrostu plonów abonenci otrzymują cotygodniowy udział w zbiorach. Oczywiście inwestycje niosą ze sobą ryzyko. Jeśli brakuje wody, dostajesz zwiędłą sałatę. Farmy mogą zawieść.

Ostatni spis powszechny Departamentu Rolnictwa USA z 2012 r. obejmował 12 617 amerykańskich gospodarstw uczestniczących w programach CSA. LokalneZbiory, łącznik między rolnikami a konsumentami lokalnych, wymienia na swojej stronie internetowej około 4000, większość drobnych hodowców ekologicznych. CSA pomagają gospodarstwom sprzedawać bezpośrednio sąsiadom, zwiększając zyski. Członkowie — którzy mogą mieszkać w pobliskich miastach, gdzie brakuje stanowisk na farmach — otrzymują najświeższą żywność i poznają swoich rolników i podobnie myślących smakoszy. Większość CSA trzyma w swoich stodołach lub w centralnych miejscach garnki dystrybucyjne; akcjonariusze zbierają pudełka, wymieniają się przepisami, rozmawiają o pomidorach. Niektóre CSA zapewniają od drzwi do drzwi styl mleczarza.

„Istotą CSA jest tak naprawdę społeczność, którą tworzy” – mówi Elizabeth. A ponieważ obowiązki rolnika nigdy się nie kończą, pomocne jest, gdy ta społeczność wykonuje również prace polowe. Tego dnia pracuje w niepełnym wymiarze godzin jeden z pracowników Johna i Elizabeth, Lyz Merola, a czterech członków grupy sweat equity również wybiera w zamian za swój udział w warzywach. Jeden z nich, Bobby Schmid, myje buraki na taczce pod orzechem. Do CSA dołączył trzy lata temu. „Moje dzieci w końcu jedzą warzywa, których normalnie by nie jadły”, mówi, patrząc spod białego kapelusza podczas pracy. „Tak przyzwyczailiśmy się do wyższej jakości jedzenia, że ​​produkty kupione w sklepie już tego nie robią. Pomogło nam to połączyć się z naszą społecznością i ziemią”.

Gdy Bobby szoruje, John dodaje pełną skrzynię do rogu obfitości w swoim łóżku ciężarówki. Wpatrując się w zbiór kolorów — czerwone i żółte buraki, pomarańczowe marchewki Nantes, fioletowa i biała kalarepa, zielona kapusta — kiwa głową. „Twoje oczy to twój pierwszy żołądek” – mówi. „Jeśli coś wygląda dobrze, to dobrze smakuje. Jeśli kupisz od rolnika, który wybrał go tego dnia, będzie smakował lepiej”.

Zbiór płodów z pola trwa trzy godziny. Następnie załoga zawozi go do Elizabeth i Johna, aby wypełnić tygodniowe 36 pudełek na akcje CSA na dostawę. Pod pakowalnią przed domem robotnicy rzucają się do roboty: czyścić, przycinać, sortować, starannie przepakowywać, aby ani klienci, ani warzywa nie byli niezadowoleni. Niektóre skrzynki zostaną zrzucone w punktach odbioru abonentów, inne w domach. Skrzynki z towarami do sprzedaży bezpośredniej będą przewożone ciężarówkami do okolicznych restauracji, marketów, szkolnych stołówek i lokalnego szpitala.

Według Elizabeth John jest wizjonerem, ona jest organizatorem. Uzgadniają, co i ile rozwijać, ale ona realizuje plan, a on zajmuje się sprzedażą. Jak sama to ujmuje: „On jest kaznodzieją. Buduję kościół”.

Na małej farmie wszyscy pomagają. 12-letni syn Johna, Trey, pasie dwie kozy Rio Gozo (to lubi) i sprząta po 20 kurczakach (to lubi mniej) mieszkających na trzyakrowym gospodarstwie. Elżbieta opiekuje się dwoma prosiętami, a 18 przepiórek wędruje swobodnie.

Zobacz, jak zaprojektować ogródek warzywny na swoim podwórku: Niesamowity jadalny krajobraz

Po zakończeniu pakowania John jedzie dostarczyć do miasta. Elizabeth, z pudłami ułożonymi w wyblakłej furgonetce, sprawia, że ​​CSA spada i zabiera zamówienia z restauracji do Ventury i Oxnarda, 30 minut drogi stąd.

Kiedy wraca na piaszczysty podjazd, popołudnie przechodzi w wieczór. Zabija silnik. Jest kurz i tykanie kurczącego się metalu, gdy furgonetka stygnie. Zmęczona wysiada z furgonetki i idzie do garażu, by zasadzić nasiona. „Jeśli nie naciskasz”, mówi, „nie trzymasz się”.

Im lepiej znasz Elizabeth i Johna, tym bardziej widzisz, że są tacy sami. Nie boją się próbować. Mają wzajemną, przynoszącą do siebie postawę. „To trochę zbytnia pewność siebie” – mówi. „Uznaliśmy, że to zadziałało dla rolników, którzy mieli znacznie bardziej podstawowe narzędzia. Nie wiedzieliśmy, kiedy zaczynaliśmy, czy to zadziała, i nie raz chcieliśmy rzucić. Ale my nie. Tonąć lub pływać. Decyzja jest wrodzona.

Radość jest równie czysta. Jak zawsze w przypadku dobrego jedzenia, to, co uprawia Rio Gozo Farm, łączy ludzi. Elizabeth i John oferują edukację na farmie, goszcząc grupy lokalnych uczniów poprzez Pokarm dla myśli Ojai; dzieci wyrywają marchewki i chrupią je podczas rozmowy o zrównoważonym rolnictwie. Para od czasu do czasu obsługuje imprezy na miejscu, ale coraz częściej urządzają przyjęcia dla szerokiego grona przyjaciół – muzyków, winiarzy, nauczycieli, pilotów. Zaledwie tydzień wcześniej urządzili wesele kuzynki Elizabeth, Summer Aronsona, która uciekła.

Tego popołudnia rodzina i przyjaciele zebrali się przed domem pary na śmiech i domowe tacos. Gdy dzieci biegły przez pole, a światło dzienne zgasło, ożywiło się ognisko, było więcej śmiechu i sernik. Elizabeth i John robią dla swoich przyjaciół, a ich przyjaciele robią dla nich. „Jak miło jest być otoczonym przez wspaniałych, pięknych, troskliwych ludzi” – mówi John. „Kończysz z bogatym życiem, które nie ma nic wspólnego z pieniędzmi”.

  • Dzielić
Zbuduj oszczędzającą miejsce 3-poziomową donicę
Różne

Zbuduj oszczędzającą miejsce 3-poziomową donicę

Używając odpornej na gnicie tarcicy cedrowej z centrum domowego, ten ekspert ds. majsterkowania w starym domu i redaktorka z domu pierwszego Jenn L...

Dom idealny dla rodziny
Różne

Dom idealny dla rodziny

Italianate z lat 70. XIX wieku miał wiele charakteru, ale nie miał miejsca na oddech dla pary z małymi dziećmi – aż do… TOH Przybył zespół projektu...

Jak zbudować gablotę z flagą
Różne

Jak zbudować gablotę z flagą

Zapytaj ten stary dom stolarz, Nathan Gilbert, pokazuje biuro, które wyremontował podczas kwarantanny i pracuje nad wykończenie – gablota do przech...

insta story viewer