Od upadku z drabiny po wiewiórki na choince, oto: Twój najstraszniejsze chwile nieszczęśliwych wakacji
Przestrogi świąteczne Opowieści
![](/f/310df3eb6b5d139559252eaeb1c63939.jpg)
To najwspanialszy czas w roku. Ale święta mogą być również gorączkowe i niebezpieczne. Podczas czytania Typowe zagrożenia świąteczne, których należy unikać, łatwo byłoby się zastanawiać: „Kto u licha zrobiłby coś tak głupiego?”. Prawda jest taka, z całym podekscytowaniem i rozrywki sezonu — dekorowanie, witanie gości, serwowanie świątecznej uczty, żeby wymienić tylko kilka — prawie wszystko może zdarzyć. Czytaj dalej, aby uzyskać przestrogi od właścicieli domów takich jak Ty.
Fiasko kominkowe
![](/f/8d521c72c7bba513abb88a42c5294ee6.jpg)
„Kiedy pierwszy raz użyliśmy naszego kominka w zeszłym roku, zapomniałem otworzyć komin. Zdałem sobie z tego sprawę przy ryczącym ogniu, który już płonął, więc go otworzyłem. Ale wpadłem na inny genialny pomysł: pozbyć się dymu z domu za pomocą wentylatora na poddaszu, prawda? Zło! Wentylator wciągał cały dym prosto z komina! Na szczęście mamy 20-metrowe sufity i otwarty balkon, więc po prostu otworzyliśmy drzwi i okna i pozostaliśmy na dole, aż dym się rozwiał!
„Człowieku, porozmawiaj o pachnieniu jak Boże Narodzenie. Nasz dom i ubrania pachniały kominkiem przez wiele dni.”
Steven S.
przez Facebooka
Zostań fanem TOH na Facebooku
Kolacja i praca kafelkowa
![](/f/e8d2a941931977022f6c1ca938fea28e.jpg)
„Pewnego roku zostaliśmy zaproszeni na świąteczną kolację tylko po to, aby się pojawić i zastać kuchnię gospodarza całkowicie rozerwaną, a na podłodze pudło płytek czekające na ułożenie. Piekarnik i lodówka były odłączone i czekały. Mój mąż pomagał układać kafelki tylko po to, abyśmy mieli gdzie przygotować, podać i zjeść posiłek, który mieliśmy zjeść tej nocy; wciąż wzdryga się, gdy wracamy do tej historii”.
Kathleen D.
przez Facebooka
Zostań fanem TOH na Facebooku
Złowieszczy piekarnik
![](/f/8794649196ebc5b229731aa5e90f563e.jpg)
„Byłam bardzo podekscytowana tym, że moja mama przyjechała do mojego domu na świąteczną kolację. Zacząłem wcześnie rano gotować burzę; włożył ptaka do piekarnika we właściwym czasie.
„Godzinę później poszedłem sprawdzić, czy piekarnik był zimny jak kamień. Okazuje się, że mój zasięg to DOA w najgorszym możliwym dniu. Dzięki Bogu mój sąsiad z sąsiedztwa miał podwójny piekarnik i złote serce! Spędziłem cały dzień biegając tam iz powrotem, żeby ugotować tego cholernego ptaka! Dziękuję, Cindy, za uratowanie mojego wielkiego dnia i mojego wielkiego ptaka!
Jennifer W.
przez Facebooka
Zostań fanem TOH na Facebooku
Rzut drzewem
![](/f/825fa64b703632465db0d6a6f9078f9d.jpg)
„Zorganizowaliśmy nasze pierwsze przyjęcie bożonarodzeniowe w naszym nowym dla nas domu z lat 30. XX wieku. W dniu imprezy poszedłem podlać naszą choinkę i zauważyłem, że spódnica i ręcznik, które umieściłem pod choinką, były mokre. Wkrótce odkryliśmy, że nasz drzewostan prawdopodobnie przeciekał od kilku dni, jeśli nie tygodni, i pozwalał wodzie powoli wsiąkać w piękne dębowe podłogi poniżej. Byłam tak zdenerwowana, że mój mąż podniósł drzewo – ozdoby, światła i wszystko inne – i wyrzucił je za drzwi!
„Po sprzątnięciu bałaganu i otarciu kilku łez ze zrujnowanych podłóg nagle zdałem sobie sprawę, że potrzebujemy nowej choinki – i to szybko – ponieważ do przyjęcia bożonarodzeniowego dzieliło mnie zaledwie kilka godzin. Z pomocą kilku członków rodziny udało nam się rozświetlić i udekorować nowe sztuczne drzewko z zapasem czasu. Na szczęście impreza przebiegła bez przeszkód i nikt nie zauważył (a przynajmniej nic nie powiedział) o ozdobionym drzewie leżącym na podwórku!”
Jill B.
przez Facebooka
Zostań fanem TOH na Facebooku
Smażenie Ogień
![](/f/5792e52d88633c2c9cf66de4661745b1.jpg)
„Głupio zostawiłem trochę oleju do podgrzania na kuchence, kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi. Na swoją obronę spodziewałem się krewnych z zagranicy, których nie widziałem od zawsze. Tak czy inaczej, po przywitaniach i doprowadzeniu ich do pokojów z torbami, zupełnie zapomniałam o oleju i wróciłam do ostrego płomienia. Sam próbowałem ugasić ogień, ale w końcu go wezwałem. Moja rodzina była przerażona, a córka chowała się pod stołem. Dużo wstyd? W końcu wyciągnięto wnioski; w mojej kuchni jest teraz gaśnica."
Tom D.
Utica, Nowy Jork
Obalanie drzew
![](/f/e7db3961689a220281ac73569d2d89dc.jpg)
„Lubimy organizować w naszym domu imprezy świąteczne dla psów i dzieci. Cóż, my zrobił w każdym razie. Pewnego roku skończyliśmy z sześciorgiem hałaśliwych dzieci i szczeniakiem, wszyscy zahipnotyzowani choinką. Podczas gdy dorośli robili nasze rzeczy, bawili się i wszystko było świetnie… dopóki nie usłyszeliśmy trzasku i odwróciliśmy się, aby zobaczyć moje piękne drzewo leżące na boku w salonie. Moja świąteczna impreza szybko stała się czasem sprzątania i tak, to była totalna udręka”.
Janine K.
Cincinnati, Ohio
Świąteczna jesień
![](/f/ad5eb6df3200688153afb05043822561.jpg)
„Na szczęście mogę teraz opublikować to w dobrym zdrowiu, ale jestem jednym z tych idiotów, którzy lądują na izbie przyjęć po upadku z drabiny z lampkami świątecznymi w ręku. Dzięki krzewom, które przerwały mój upadek, mogłem spędzić Święta Bożego Narodzenia w domu z moją czwórką dzieci i żoną, zamiast w szpitalu."
Eric F.
Davie, Floryda
Chory pies
![](/f/d76c7973f9819344d900179832f94434.jpg)
„Moja żona zaprosiła matkę na obiad. Gdyby to nie wystarczyło, zebraliśmy mnóstwo słodyczy i czekolady dla dzieci, które leżały w torbie na zakupy w pobliżu wejścia do garażu i zostały zapomniane.
„Nie zajęło mi jednak dużo czasu, zanim nasz pies, Hannah, go znalazł. Dopiero następnego dnia zdawaliśmy sobie sprawę, że Hannah wymiotowała na moją teściową i nasz piękny dywanik z powodu czekolady, w którą się dostała. Na szczęście przeżyła tę próbę, by przeżyć kolejne 8 lat”.
Bobby R.
Plymouth, MN
Puk, Puk
![](/f/ca2266572b423b60cf09f0fa456f4bbb.jpg)
„Moja ciotka kupiła nowy dom na północy kraju. Wydawało się, że nasz GPS nawet nie wiedział, że w okolicy, w której się znajdujemy, są drogi. Więc po zgubieniu się i późnym przybyciu (2 nad ranem), wyszliśmy na jej ulicę, aby zdać sobie sprawę, że jest całkowicie nieoświetlona i nie mogliśmy odczytać numerów domów z samochodu, aby uratować nam życie.
„Nie trzeba dodawać, że zaczęliśmy pukać do drzwi w środku nocy i chodzić do przypadkowych domów, aby sprawdzić, czy możemy rozpoznać adres. Idealny koniec, idealna podróż. W końcu ją znaleźliśmy – i podczas naszego pobytu zainstalowaliśmy większe numery domów i nowe światło wejściowe.
Sufie A.
Charlottesville, Wirginia
Saltbox czy Icebox?
![](/f/40aad78257421d0d43b0cdad2b3f3b1e.jpg)
„Pierwsze Święta Bożego Narodzenia, w których pobraliśmy się z mężem, były gorzkie 9 stopni, niezwykle mroźne jak na naszą część Południa, nawet jak na grudzień. Wiedzieliśmy, że nasze lata 30. były słabo izolowane — kupiliśmy izolację w poprzednim tygodniu, aby w końcu zainstalować i nie przewidzieliśmy zimna.
„Powstając w bożonarodzeniowy poranek, odkryliśmy, że pomimo tego, że nasz piec był ciągle włączony, w naszym domu było prawie tak przenikliwie zimno, jak na zewnątrz! Nasze stopy płonęły, gdy chodziliśmy boso po drewnianej podłodze! Jakby tego było mało, szybko odkryliśmy, że nasze fajki zamarzły i pękły, a my zwisały nam sople o długości 5 stóp.
„Nie trzeba dodawać, że otwieranie prezentów świątecznych było ostatnią rzeczą na naszej liście rzeczy do zrobienia tego ranka. Cały ten dzień Bożego Narodzenia spędziliśmy na izolowaniu podłóg i na strychu, rozmrażaniu i naprawie zamarzniętych rur. Najlepszym prezentem, jaki dostaliśmy w tamtym roku, był moment, w którym temperatura w naszym domu w końcu osiągnęła 60 stopni... 48 godzin później."
Anna M.
Przez Facebooka
Zostań fanem TOH na Facebooku
Święty Mikołaju, czy to ty?
![](/f/b235981b7fd0a3300817b5cb41751b84.jpg)
„Kiedy po raz pierwszy przeprowadziliśmy się do naszego domu, wiedzieliśmy, że poprzedni właściciele wycięli otwór w kominie. Przez wiosnę, lato i jesień wystarczyła foliowa blacha, którą wkładali do komina, aby zamknąć otwór. Ale zapomnieliśmy o tym na zimę.
„Pewnego dnia w połowie grudnia, kiedy wróciłem z pracy do domu, mój 11-letni syn podskakiwał z podekscytowania o zwierzęciu w kominie. Na rękach i kolanach oparłem się o kominek i spojrzałem w górę, zbliżając się niemal nos do nosa z wiewiórką. Potknąłem się i zanim wstałem, mój syn rzucił się na przeciwległą stronę pokoju i ze strachu przycisnął się do ściany. Wiewiórka wypadła z komina, po czym podbiegła do naszej w pełni udekorowanej choinki, na której siedział, patrząc na mnie intensywnie.
„Pomyślałem szybko: chwytając miotłę kominkową delikatnie wyprowadziłem wiewiórkę z drzewa. Potem krzyknąłem do syna, żeby otworzył frontowe drzwi. Z niewielką pomocą i odrobiną cierpliwości z naszej strony wiewiórka w końcu się skończyła – i na szczęście nasze drzewo pozostało nienaruszone.
Karol M.
Przez Facebooka
Zostań fanem TOH na Facebooku