Kiedy ogród lokalnej społeczności stracił jedną ze swoich dwóch działek, do akcji wkroczyła czytelniczka TOH Angela Baker, przekształcając podwórko swojej rodziny w 31 grządek z owocami i warzywami, z których wszyscy mogliby się dzielić
Ogród do udostępnienia
Kto> Angela Baker
Gdzie> Portland, Oreg.
Co> Uprawia produkty dla organizacji non-profit obsługującej zmagające się rodziny.
Zawsze byłam w ogrodach, ale nigdy nie miałam miejsca, w którym mógłbym wyhodować własne – aż do teraz. Jako dziecko odwiedziłem dziadków w Indianie, gdzie całe ich podwórko było ogródkiem warzywnym. Patrząc wstecz, wygląda na to, że mój dziadek był pierwotnym osadnikiem miejskim.
Po ślubie z moim mężem Caseyem uprawiałam pomidory, sałatę i zioła na balkonie naszego mieszkania. Kiedy mieliśmy troje dzieci, wynajmowaliśmy dom o powierzchni 725 stóp kwadratowych. Jak może zaświadczyć każdy, kto ma dużą rodzinę, wiązanie końca z końcem może być trudne.
Pokazane: Ścieżka mulczowa prowadzi do drzwi wejściowych; dynia i fasola są po prawej stronie, a karczochy, pomidory i buraki po lewej. Białe stokrotki i fioletowe dalie podkreślają atrakcyjność domu.
Przed: Idealna paleta
Wtedy zapisaliśmy się do Birch Community Services (BCS), lokalnej organizacji non-profit, która dostarcza żywność i usługi dla ponad 700 rodzin w zamian za niewielką opłatę i co najmniej dwie godziny wolontariatu a miesiąc. Grupa nadzoruje dwa ogrody społeczności, w których członkowie sadzą, chwastów, mulczują i zbierają produkty, które są dzielone między nimi.
Dzięki pomocy grupy w wyżywieniu naszej rodziny, a także pomocy finansowej z funduszu powierniczego non-profit, który jest właścicielem naszej nieruchomości, udało nam się w 2009 roku kupić ten domek rzemieślnika z 1922 roku. Mogę wreszcie mieć własny ogród.
Pokazane: Chociaż część darni umierała, na podwórko przed domem przez większość dnia świeciło światło — idealne do uprawy ogródka warzywnego.
Nagie kości
Działka o powierzchni ćwierć akra jest większa niż większość w Portland, ale podwórko było w złym stanie. Darń pokrywająca podwórko przed domem umierała, a na podwórku były głównie chwasty, inwazyjny bambus z podwórka sąsiada i uszkodzona śliwka ozdobna. Planowałem uprawiać warzywa na podwórku i na tradycyjnym trawniku przed domem.
Sadzenie nowego planu
Ale wkrótce po wprowadzeniu się BCS stracił jeden ze swoich ogrodów, co oznaczałoby mniej produktów dla rodzin. Ponieważ grupa nam pomogła i ponieważ nasza posiadłość jest bardzo nasłoneczniona, zdecydowaliśmy się poświęcić całość na uprawę produktów dla rodzin BCS. Opracowaliśmy plan z jak największą liczbą łóżek i dzięki budżecie w wysokości 500 USD i pomocy wolontariuszy przekształciliśmy nasze zachwaszczone podwórko przez „ogrodnictwo lasagne”. Zamiast przewracać glebę, wzbogacasz ją, układając obornik, ściółkę i słomę szczyt; potem sadzisz, co zrobiliśmy już następnego dnia.
Owoce Pracy
Mamy 31 łóżek wypełnionych rzeczami takimi jak maliny, jarmuż, truskawki i kabaczek na podwórkach z przodu, z tyłu i z boku. Dzięki umiarkowanemu klimatowi Portland mamy długi okres wegetacyjny, od połowy maja do połowy października.
Praca zespołowa
Co tydzień wolontariusze zatrzymują się, aby zbierać plony, chwasty i suszone śliwki, przynosząc zebraną żywność do magazynu BCS. Aby obniżyć koszty, polegamy na darowiznach nasion, zamiast kupować ustalone rośliny i kompost.
Rozwój społeczności
W sezonie ogrodniczym nasz dom zawsze tętni życiem. Dzieci uwielbiają zbierać i jeść jagody, podczas gdy ich rodzice pracują w ogrodzie. Kiedy nie sadzę, nie odchwaszczam ani nie zbieram, prowadzę tam zajęcia z ogrodnictwa, aby pokazać innym rodzinom BCS, jak tania może być uprawa własnej żywności w domu.
Zbudowane do końca
Poznałem tak wielu wspaniałych ludzi, którzy to robią, aw zeszłym roku wyhodowaliśmy ponad 1500 funtów jedzenia! Myślę, że jesteśmy bardzo podobni do mojego dziadka: współcześni mieszkańcy miast. W końcu mam ogród, choć na znacznie większą skalę niż większość. I nie miałbym tego w żaden inny sposób.